Oszustwo - Aktualności - Komenda Miejska Policji w Lesznie

Złodzieje znajdują tysiące sposobów by pozbawić nas pieniędzy. Dziś przestępcy bardziej niż kiedykolwiek wykorzystują naszą naiwność, łatwowierność korzystają z faktu, że codziennie do naszych drzwi pukają przedstawiciele różnych firm handlowych, usługowych itp. Podszywają się pod przedstawicieli takich firm czy urzędów, aby wzbudzić nasze zaufanie, zaczepiają nas na ulicach prosząc o pomoc, co pozwala im bezkarnie być wpuszczonym do mieszkania. Dopiero po ich wyjściu okazuje się, że straciliśmy oszczędności całego życia.

W dniu wczorajszym około godz. 15:15 do idącej ulicą Karasie w Lesznie 77-letniej kobiety podjechał samochód, z którego kierowca zwrócił się do niej z prośbą o wskazanie drogi do szpitala, gdyż jak stwierdził przed Lesznem miał wypadek, w którym ucierpiał jego kolega, którego przewieziono do szpitala. Starsza pani nie potrafiła dokładnie wytłumaczyć trasy dojazdu do niego, więc przystała na propozycje kierowcy, aby wsiadła do samochodu i wskazała jemu jak ma dojechać do wspomnianego szpitala. Kierujący zobowiązał się, że po wskazaniu drogi odwiezie ja do domu. W trakcie jazdy kierowca odebrał telefon, po którym powiedział starszej pani, że nie muszą jechać do szpitala, gdyż odebrał informację, że kolega w tej chwili poddawany jest zabiegowi operacyjnemu. Po czym odwiózł kobietę do domu. Kiedy podjechał pod wskazany adres. Zwrócił się z prośbą do niej, czy mogłaby przechować saszetkę z jego dokumentami i pieniędzmi, gdyż chce pojechać na miejsce wypadku celem załatwienia holowania rozbitego samochodu i boi się, że może ją zgubić, na co ona się zgodziła. Następnie poprosił ją o pożyczkę pieniędzy w kwocie 2.600zł. twierdząc, że jest obywatelem Węgier, nie posiada przy sobie polskich złotych a procedura wypłaty pieniędzy z banku może potrwać dłuższą chwilę a on potrzebuje na opłacenie holowania samochodu. Zobowiązał się również, że po załatwieniu sprawy z samochodem, wypłaci pieniądze i zwróci jej pożyczoną kwotę i odbierze saszetkę. Kobieta pożyczyła mu 2.500zł., którą to kwotę pokwitował na kartce papieru. Zabrał pieniądze, wyszedł z mieszkania i tyle go widziała poszkodowana. Ustalono rysopis sprawcy: mężczyzna w wieku około 30 lat, wzrostu około 175cm, o ciemnej karnacji skóry, ubrany był w brązowy garnitur.