Kolizja na drodze i ciekawski rowerzysta
Data publikacji 12.10.2011
12.10.2011r.
Jesień
dała się we znaki jednej z mieszkanek powiatu górowskiego. Jadąc
drogą z Krzemieniewa do Ponieca wypadła z drogi. Pewien rowerzysta
uznał to za warte obejrzenia. Tyle, że wcześniej pił....
Wczoraj
około godziny 10:30 na drodze z Krzemieniewa do Ponieca doszło do
kolizji. Pisaliśmy już o niesprzyjających warunkach
atmosferycznych jakie przyniosła ze sobą jesień. Kierująca
samochodem osobowym Renault 24 letnia mieszkanka powiatu górowskiego
nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze.
Efekt był taki, że wypadła z drogi i samochód tylną częścią
dachu uderzył w przydrożne drzewo. Na szczęście nic jej się nie
stało i jedynie samochód został poważnie uszkodzony.
Na
tym historia mogłaby się zakończyć. Policjanci Wydziału Ruchu
Drogowego kończyli już czynności kiedy na miejsce przyjechał
rowerzysta. Był ciekawy i chciał popatrzeć. Policjantów coś
tknęło i poprosili rowerzystę do kontroli okazało się, że był
pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało ponad 2 promile. Ale i tu
historia się nie kończy. Okazało się bowiem, że na mężczyźnie
ciąży wyrok sądowy, na mocy którego nie wolno mu kierować
rowerami. W całej tej historii, która wydaje się być zabawna, a
którą podajemy ku przestrodze najszczęśliwsza jest kierująca
samochodem. Nic jej się nie stało. Na drugim miejscu plasuje się
samochód. „Ucierpiał”, ale da się „wyleczyć”. Największym
„przegranym” i to na własne życzenie jest rowerzysta.
Pięćdziesięcioletni mężczyzna odpowie za podwójne przestępstwo:
kierowanie pod wpływem alkoholu i naruszenie zakazu sądowego.