Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Fikcyjna kradzież samochodu

Data publikacji 20.04.2012

20.04.2012 r.

paragrafKolejną fikcyjną kradzież samochodu wykryli kryminalni z Leszna. W trakcie ustalenia przebiegu wydarzeń dotyczącej kradzieży samochodu osobowego marki Mercedes wyszło na jaw, że 34-letni mieszkaniec Leszna złożył zawiadomienie o przestępstwie, którego nie było...

Kolejną fikcyjną kradzież samochodu wykryli kryminalni z Leszna. W trakcie ustalenia przebiegu wydarzeń dotyczącej kradzieży samochodu osobowego marki Mercedes wyszło na jaw, że 34-letni mieszkaniec Leszna złożył zawiadomienie o przestępstwie, którego nie było.

Z policyjnych obserwacji i doświadczeń wynika, że coraz bardziej popularną metodą przestępczą jest zgłaszanie fikcyjnych kradzieży samochodu. Osoba zgłaszająca popełnienie takiego przestępstwa, liczy na wypłatę odszkodowania za „utracone” auto. Policjanci coraz skuteczniej wykrywają tego typu przestępstwa, a nieuczciwi zgłaszający trafiają za kratki.

Przykładem realizacji takiej sprawy była kradzież samochodu osobowego marki Mercedes w Lesznie, zgłoszona 5 kwietnia br. przez 34- letniego mieszkańca. Wartość skradzionego samochodu oszacowana została na 110.000 zł. Od razu po otrzymaniu informacji do pracy przystąpili kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej. Policjanci przesłuchali „poszkodowanego” i zaczęli zbierać informacje mogące pomóc w ustaleniu sprawców kradzieży. W miarę rozwoju sprawy funkcjonariusze mieli coraz większe wątpliwości. Przypuszczali, że zgłoszone przestępstwo nie miało w ogóle miejsca. Kryminalni po dokładnym sprawdzeniu i przeanalizowaniu informacji, byli już pewni, że zgłaszający nie mówi prawdy. Po kilkunastu dniach wytężonej pracy operacyjnej i dochodzeniowej, funkcjonariusze zebrali materiał potwierdzający ich przypuszczenia. Okazało się, że samochód został „skradziony na zamówienie właściciela”. Teraz mężczyzna odpowie za powiadomienie o przestępstwie, które nie zaistniało oraz wyłudzenie odszkodowania, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi leszczyńska prokuratura.

Powrót na górę strony