Przyjaciel dzieci przeszedł na emeryturę
Po 8 latach służby w Policji, przeszedł na w pełni zasłużoną emeryturę. Energiczny, pracowity, cierpliwy i kochający dzieciaki owczarek niemiecki Ares. Od 2013 roku służył w Policji u boku jednego funkcjonariusza, aspiranta Piotra Śliwy z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Urodził się 1 grudnia 2011 roku. Dwa lata później wstąpił w szeregi Policji. Zostali sobie przydzieleni, młody owczarek niemiecki Ares i Piotr Śliwa, nowo przyjęty do służby przewodnik psa służbowego w Komendzie Miejskiej Policji w Lesznie. Od razu się polubili i utworzyli zgraną parę. Ares został wyszkolony do wyszukiwania zapachów narkotykowych.
Przez te wszystkie lata brali udział w wielu szkoleniach i kursach doskonalących. Byli wzywani na miejsca wielu przestępstw, policyjnych akcji, nie tylko w regionie leszczyńskim, ale też na terenie kraju. Ares z zaangażowaniem poszukiwał narkotyków. Niejednokrotnie jego praca kończyła się sukcesem.
Oprócz wyszukiwania zapachów, był niezastąpionym przedstawicielem Policji na różnego rodzaju imprezach plenerowych. Prezentował swoje umiejętności poszukiwania narkotyków na piknikach, festynach itp. Był atrakcją i maskotką wszystkich spotkań z dziećmi. Pozwolił się głaskać, przytulać i tarmosić. Dzieci go uwielbiały, a on je.
W lutym br. Ares przeszedł na psią emeryturę. Jego przewodnik, z przyczyn osobistych nie mógł zabrać czworonoga do swojego domu. Jednak zrobił to co był mu winien: dochował jak największych starań, aby znaleźć dla Aresa dom, w którym, kochany, szanowany, być może z własnym miejscem na kanapie, zamieszka do ostatnich dni swojego życia.
Nieocenioną pomoc, aspirant Piotr Śliwa otrzymał od Stowarzyszenia „Zakątek Weteranów” w powiecie wrzesińskim. To pierwsze w Polsce miejsce, gdzie zwierzęta pracujące w służbach mundurowych po przejściu w stan spoczynku mogą znaleźć prawdziwy dom. Prezes stowarzyszenia, emerytowany policjant Grzegorz Chmielewski znalazł dla leszczyńskiego owczarka odpowiedzialnego i świadomego wyzwań opiekuna. Okazał się nim lekarz weterynarii ze Świnoujścia, Pan Bolesław. W tym tygodniu Ares trafił do jego domu, w którym drzwi są zawsze otwarte dla policjanta chcącego odwiedzić swojego wieloletniego towarzysza służby.
Monika Żymełka