Aktualności

Dzielnicowy i pracownica sklepu uratowali życie zamarzającego mężczyzny

Data publikacji 21.02.2025

62-latek bez stałego miejsca zamieszkania prawdopodobnie zawdzięcza życie pracownicy marketu i dzielnicowemu asp. szt. Michałowi Ślęzakowi. Gdyby nie reakcja kierowniczki sklepu i policjanta, Pan Zbigniew zamarzłby pod sklepem. Temperatura jego ciała wynosiła 32 stopnie Celsjusza.

Sytuacja miała miejsce 17 stycznia br. około godz. 20.30. Policjant z II Rewiru Dzielnicowych w Lesznie asp. szt. Michał Ślęzak w czasie wolnym od służby robił zakupy w jednym z marketów na terenie Leszna. W pewnym momencie podeszła do niego kierowniczka sklepu wiedząc, że klient jest policjantem. Poprosiła go o pomoc w związku z osobami bezdomnymi przebywajacymi pod marketem. Wspólnie skierowali się w rejon zaplecza sklepu, gdzie właśnie stał starszy mężczyzna oparty o znak drogowy. Kiedy policjant chciał z nim porozmawiać i dotknął mężczyznę ten osunął się na ziemię. Miał sztywne dłonie, powolną mowę, uskarżał się na ból całego ciała. Na dworze panował mróz, temperatura powietrza wynosiła -10 stopni Celsjusza.

Michał Ślęzak wraz z pracownicą sklepu wspólnie udzielili pomocy 62-latkowi, zabezpieczając go przed chłodem, układając w bezpiecznej pozycji, wzywając pogotowie ratunkowe i przekazując w ręce medyków. Jak się potem okazało mężczyzna był trzeźwy, a temperatura jego ciała wynosiła zaledwie 32 stopnie Celsjusza.

Przy tej okazji po raz kolejny zwracamy się z apelem, aby nikt z nas nie był obojętny na potrzeby drugiego człowieka. I Ty możesz pomóc! Wystarczy jeden telefon pod numer alarmowy 112 lub zgłoszenie na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. Z listy dostępnych oznaczeń na KMZB należy wybrać „Osoba bezdomna wymagająca pomocy”, a następnie nanieść znacznik na konkretne miejsce na mapie.

Nasze zainteresowanie, być może przyczyni się do tego, że uratujemy komuś życie. Sami również starajmy się okazać życzliwość i wyciągnąć pomocną dłoń w kierunku tych, którzy tej pomocy potrzebują. Nie przechodźmy obok takich osób obojętnie.

 

Monika Żymełka

Powrót na górę strony