Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wróżby i zaklęcia dla kierowców

Data publikacji 01.09.2011

01.09.2011r.

 

obrczka.jpgPrawo jazdy jest dziś dokumentem często niezbędnym do podjęcia pracy. Jego zdobycie nie jest łatwe i wiąże się z ogromnym stresem. Czasem kursanci, którzy mają kłopot ze zdaniem egzaminu uciekają się do różnych wybiegów. Jedna z kobiet sięgnęła nawet po .... czary.

 

W ubiegłym tygodniu 30 letnia mieszkanka Książa Wielkopolskiego przyjechała do Leszna na egzamin prawa jazdy. Niestety nie powiodło się jej i egzaminu nie zdała. Kiedy zdenerwowana wychodziła z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego została zaczepiona przez młodą kobietę, która zaoferowała, że jej powróży. Kursantka zgodziła się. Dla zapewnienia „skuteczności" wróżby należało zawinąć w chusteczkę włos, pieniądze i coś złotego. Kursantka podała młodej kobiecie złoty łańcuszek, obrączkę oraz pieniądze w kwocie 200 złotych. Wróżąca zawinęła to wszystko w papierową chusteczkę i „czyniła czary" w celu odwrócenia złego, tak aby przy kolejnej próbie kursantka zdała egzamin. Następnie wróżbitka oddała chusteczkę kursantce i poleciła schować wszystko do portmonetki a następnie wyjąć po 30 minutach i wypowiedzieć zaklęcie: „Pomóż Boże, żeby to co się oddaliło, do mnie powróciło". Trzydziestolatka uczyniła jak jej polecono. Kiedy jednak rozwinęła chusteczkę okazało się, że pozostał w niej jedynie złoty łańcuszek. Obrączka i pieniądze zniknęły. Historia wydaje się być zabawna i pokazująca ludzką naiwność, ale tydzień później instruktorka ucząca trzydziestolatkę zauważyła młodą wróżbitkę na ulicy. Na miejsce przybył patrol Policji i zatrzymał kobietę. Jak się okazało dziewczyna miała ukończone 16 lat. Pieniędzy i obrączki nie miała przy sobie. Sprawą zajęli się Policjanci Zespołu Prewencji Kryminalnej Nieletnich i Patologii KMP w Lesznie. Intensywne czynności doprowadziły do odzyskania obrączki. Odnaleziono ją w jednym z lombardów. Pieniędzy nie zdołano odzyskać. Wczoraj młoda kobieta, mieszkanka Łodzi usłyszała zarzut i przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Teraz stanie przed Sądem Rodzinnym w Lesznie.

Powrót na górę strony