Telefoniczny żart?
Data publikacji 16.01.2012
16.01.2012r.
Zawiedziona miłość sprawiła, że nastoletnia dziewczyna postanowiła odebrać sobie życie. Napisała o tym do swojego chłopaka. W sms przyznała, że właśnie połknęła tabletki. Młodzieniec zadzwonił na Policję. Na szczęście okazało się, że …... dziewczyna chciała zwrócić uwagę na siebie. Nic jej się nie stało.
Zgłoszenie odebraliśmy późnym wieczorem pod koniec ubiegłego tygodnia. Wszystkie tego typu zgłoszenia traktujemy bardzo poważnie. Chłopak podał nam numer telefonu do dziewczyny. Dyżurny oficer KMP w Lesznie zadzwonił do nastolatki. W trakcie rozmowy okazało się, że dziewczyna zrobiła sobie żart. Żadnych tabletek nie wzięła. Chciała zwrócić na siebie uwagę chłopaka. Kiedy policjanci udali się na miejsce zastali nastolatkę oraz jej zaskoczonych rodziców. Przeprowadzono rozmowę pouczającą. Ta historia zakończyła się szczęśliwie. Nikomu nic się nie stało. Chcielibyśmy jednak w tym miejscu postawić kilka pytań: co by się stało, gdyby kolega dziewczyny nie poinformował nas, tylko w akcie desperacji coś sobie zrobił? Co z bezpieczeństwem mieszkańców Leszna? Przecież kiedy policjanci szukali „umierającej dziewczyny”, ktoś naprawdę mógł potrzebować pomocy. Informację publikujemy ku rozwadze i przestrodze innych.