Skoczył z bramki trakcyjnej
Data publikacji 25.09.2012
Policyjny negocjator ponad dwie godziny rozmawiał z młodym człowiekiem, który zamierzał rzucić się z tzw. bramki trakcyjnej. Niestety mimo podjętych wysiłków mężczyzna skoczył. Trwa walka o jego życie.
Dziś kilka minut po godzinie 9:00 Oficer Dyżurny KMP w Lesznie otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który wszedł na tzw. bramkę trakcyjną. Jest to stalowa konstrukcja rozpięta ponad peronami dworca PKP, która podtrzymuje sieć trakcyjną. Młody mężczyzna, mieszkaniec gminy Włoszakowice wspiął się na tą konstrukcję i groził, że skoczy na peron. Wysokość bramki trakcyjnej to około 7 – 7,5 metra. Z peronu wyprowadzono wszystkich pasażerów, miejsce zostało zabezpieczone przez policję, gotowi do pomocy byli także strażacy, zespół karetki pogotowia, służba ochrony kolei i straż miejska. Z uwagi na niebezpieczeństwo porażenia prądem zasilanie zostało odłączone. Spowodowało to spore opóźnienia w ruchu kolejowym. Przygotowana była także specjalna poduszka powietrza, która jest w stanie zamortyzować upadek człowieka z około 20 metrów. Z mężczyzną rozmawiał policyjny negocjator. Rozmowy były bardzo trudne, bowiem mężczyzna cały czas groził, że skoczy. W pobliżu mógł znajdować się jedynie policjant. Gdyby chciał podejść ktoś jeszcze, mężczyzna groził, że skoczy. Bardzo długo dzięki rozmowie udało się utrzymać mężczyznę na konstrukcji, jednak mimo podjętych wysiłków podjął desperacki krok i skoczył na płytę peronu. Do działania natychmiast przystąpiły służby medyczne. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Trwa walka o jego życie.
{galeria}AKTUALNOSCI_2012/WRZESIEN/PKP{/galeria}