Aktualności

 

 

WIZYTA DELEGACJI REGIONU IPA LESZNO

w   Paks/Węgry/ - 27-30.09.2007r.

 

 

 

                                           W dniu 27 września 2007 r. delegacja Międzynarodowego Stowarzyszenia Policji z Regionu IPA w  Lesznie wyjechała do węgierskiego miasta Paks (Poksz)


 

WIZYTA DELEGACJI REGIONU IPA LESZNO

w   Paks/Węgry/ - 27-30.09.2007r.

W dniu 27 września 2007 r. delegacja Międzynarodowego Stowarzyszenia Policji z Regionu IPA w Lesznie wyjechała do węgierskiego miasta Paks (Poksz), na zaproszenie miejscowej organizacji IPA. Była to rewizyta po wcześniejszym pobycie w Lesznie 4-osobowej grupy węgierskich policjantów. Celem wyjazdu, jak zwykle, była wymiana doświadczeń w zakresie realizacji zadań służbowych, zapoznanie się z warunkami pracy i wyposażeniem węgierskiej Policji, a także nawiązanie bliższych kontaktów organizacyjnych i osobistych między człon-kami IPA. Do Paks wyjechali:

1.                                      Dorota Andrzejewska   - przewodnicząca Regionu IPA w Lesznie,

2.                                      Jacek Urban               - członek Zarządu Regionu IPA w Lesznie,

3.                                      komisarz Piotr Biliński - z-ca sekretarza Regionu IPA w Lesznie,

4.                                      aspirant sztabowy Piotr Kamiński - członek Regionu IPA w Lesznie.

Wybrany obraz



Trasę z Leszna do Paks, liczącą 820 km pokonaliśmy w 12 godz. Podróż nie odbyła się bez problemów - przerwana została przez awarię samochodu, na szczęście w miejscu odległym 7 km od celu.

Przewodniczący organizacji IPA z Paks służbowym samochodem doholował nas do miasta, a potem doserwisu. Po przyjeździe spotkaliśmy się z przedstawicielami miejscowej organizacji IPA na kolacji uBarbary / Borczi / - skarbnika IPA Paks.

W jadłospisie znalazły się specyficzne potrawy kuchni węgierskiej: zupa z karpia po węgiersku, mięso orazikra z karpia oraz retes / retesz / - krokiety z serem i rodzynkami oraz krokiety z kapustą. Przed posiłkiem pokazano nam gotowanie zupy w bograczu obracanym garnku zawieszonym na łańcuchu.

Po kolacji pojechaliśmy do naszego miejsca zakwaterowania w jednorodzinnym domku, który w całościoddano nam do dyspozycji. W kuchni zastaliśmy pełen zapas żywności i napojów na czas naszego pobytu.

Następny dzień tj. 28.09.2007r. spędziliśmy zgodnie z następującym programem:

1.Zwiedzanie budynku Policji, zapoznanie się z warunkami pracy i wyposażeniem węgierskiej Policji orazspotkanie z komendantem, na którym wręczono mu materiały informacyjne o Lesznie i regionie.


Wybrany obraz

 

Wybrany obraz



2.Wyjazd do Budapesztu i zwiedzanie parlamentu, wTęczenie materiałów informacyjnych o Lesznieprzedstawicielowi parlamentu oraz obiad w restauracji z ogromnym asortymentem dań i nieograniczonąmożliwością konsumpcji.

Wybrany obraz

 

Wybrany obraz 

 

Wybrany obraz

3.Przejazd do wsi winnic oraz kolacja i degustacja win w piwnicy jednej z wielu miejscowych winiarni.

Wybrany obraz

 

Dzień 29.09.2007r. rozpoczęliśmy przejazdem na zawody strzeleckie, w których uczestniczyło 253-osobowych zespołów.

Przed strzelaniem udaliśmy się na cmentarz, gdzie chwilą ciszy oddaliśmy cześć zmarłemu, zasłużonemupolicjantowi z Paks, kapitanowi dr Olah Laszlo. Turniejowi strzeleckiemu towarzyszył także konkursgotowania, w którym uczestniczyło 14 grup - policjantów i wojskowych z różnych regionów Węgier -także z Budapesztu.

Nasz kolega Piotr Biliński powołany został do udziału w pracy kulinarnego jury. Wszyscy mieliśmy okazjędo spróbowania różnych rodzajów gulaszu i zup gulaszowych.

Cała nasza czwórka wzięła też udział w zawodach strzeleckich.

 

Wybrany obraz
 
Wybrany obraz
 
Wybrany obraz

 

Wybrany obraz

 

Sukces odnieśli: Piotr Biliński, zdobywając puchar za zajęcie 3 miejsca wśród 75 zawodników oraz Dorotka Andrzejewska zdobywając puchar zazajęcie 3 miejsca w kategorii kobiet.

Po strzelaniu odbyliśmy krótki spacer po mieście, dokonując drobnych zakupów oraz obejrzeliśmy miejscową elektrownię atomową.

            Wybrany obraz    

Następnie spędziliśmy miłe chwile przy kawie w domu wesołej Polki Wiesławy Kiefer oraz jej sympatycznego męża Michała, Węgra, który całkiem nieźle mówi po polsku. Wiesława przez cały czas naszego pobytu zaszczycała nas swoim towarzystwem i była nieocenionym tłumaczem tak trudnego dla nas języka węgierskiego. Dzielnie pomagał jej w tym Michał / Misza /.

Dzień zakończyliśmy kolacją w domku myśliwskim, gdzie złożyliśmy swe podziękowania za zaproszenie i gościnne przyjęcie i gdzie nastąpiło wzajemne wręczenie upominków.

W niedzielę o godz. 8.00 udaliśmy się do jednostki Policji, gdzie oczekiwało na nas i żegnało nas wielu członków IPA oraz policjantów aktualnie pełniących służbę.

Po 11 godzinach podróży, tym razem bez problemów, ok. godz. 19.oo dotarliśmy do Leszna.

Jacek Urban

Powrót na górę strony