Policjant uratował życie kobiecie
28.03.2012r.
O krok od tragedii znalazł się policjant, który ratował kobietę. Za plecami poczuli podmuch pędzącego pociągu.
Kwadrans przed godziną 11 Dyżurny Oficer Policji KMP w Lesznie odebrał zgłoszenie o kobiecie, która usiłowała popełnić samobójstwo rzucając się pod pociąg w rejonie przejazdu kolejowego przy ul. 1 Maja. Maszynista zauważył kobietę i zdołał zatrzymać pociąg. Kierownik składu zawiadomił o fakcie Policję i odbył rozmowę z niedoszłą samobójczynią. Kobieta przeprosiła i odeszła przed przybyciem patrolu. Pociąg ruszył dalej. Niedługo potem na miejsce przyjechali policjanci Wydziału Prewencji. Kiedy dojeżdżali do przejazdu zapory ponownie zaczęły opadać. Radiowóz stanął przed przejazdem. Jeden z funkcjonariuszy pobiegł do dróżnika pytać o kobietę. Ten potwierdził, że kilka chwil wcześniej pociąg się zatrzymał, ale nie znał powodu. Nic nie wiedział o kobiecie. Powiedział, że w kierunku Leszna nadjeżdża pociąg Inter City. Policjant wybiegł na tory i skierował się w stronę Rydzyny. Naprzeciw niemu pędził pociąg. Mundurowy zauważył przed sobą kobietę, która stoi przy torach i zamierza się rzucić pod pociąg. Dosłownie w ostatniej chwili udało mu się ściągnąć ją z torów. Kiedy upadali na nasyp kolejowy za plecami poczuli podmuch pędzącego pociągu. Metry dzieliły ich od tragedii. Później w trakcie rozmowy 53 letnia mieszkanka Leszna przyznała, że powodem jej desperackiego gestu są kłopoty rodzinne. Na miejsce wezwano karetkę Pogotowia. Ani kobieta, ani policjant nie odnieśli żadnych obrażeń. Niedoszłą samobójczynię zabrano do szpitala. (foto ELKA.pl)